do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ ebook ^ pobieranie ^ download
Podstrony
- Strona startowa
- Stasheff, Christopher Warlock 03 The Warlock Unlocked
- Fred Saberhagen Vlad Tepes 03 Vlad Tapes
- Cabot Meg Pamiętnik księżniczki 03 Zakochana Księżniczka
- Cara Covington [Menage Everlasting 44 Lusty Texas 03] Love Under Two Honchos (pdf)
- Dana Marie Bell [Gray Court 03] Artistic Vision [Samhain] (pdf)
- Alan Burt Akers [Dray Prescot 03] Warrior of Scorpio (pdf)
- Franklin W Dixon Hardy Boys Case 03 Cult of Crime
- Dragonlance Dark Disciple 03 Amber and Blood # Margaret Weis
- Carola Dunn [Regency Trilogy 03] Polly and the Prince (pdf)
- King.William. .Przygody.Gotreka.i.Felixa.03. .ZabĂłjca demonĂłw
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- fashiongirl.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
aby jej ufał, a nie było na to szans, jeśli będzie utrzymywać dystans między
nimi.
Jewel postanowiła, że nie będzie rozpoczynać tego małżeństwa w roli
męczennicy. Zacisnęła mocniej palce na jego dłoni i razem weszli do domu.
Wiem, że dzisiejszy dzień był dla ciebie trudny, yineka mou. Mam
nadzieję, że nie był za bardzo wyczerpujący.
Czyżby Piers zmienił zdanie i jednak postanowił nie kochać się z nią tej
nocy? To zabrzmiało, jakby dawał jej możliwość wycofania się. A może po
prostu pozostawiał jej wybór?
Czuję się doskonale odpowiedziała z przekonaniem.
Piers odwrócił się w jej stronę i spojrzał uważnie w oczy.
Na pewno?
57
R
L
T
Jewel wytrzymała spojrzenie, wiedząc, o co naprawdę pyta. Przytaknęła
powoli. Czuła, jak budzą się jej zmysły.
Chciałbym, żebyś nie miała żadnych wątpliwości powiedział
ostrożnie.
Ponownie przytaknęła i zanim zdążyła powiedzieć cokolwiek, Piers
przyciągnął ją do siebie i ich wargi zwarły się w mocnym pocałunku.
Jego siła porwała Jewel, odbierając jej własną wolę i sprawiając, że
pragnęła więcej i więcej. Jak to było możliwe, że ten mężczyzna działał na nią
w ten sposób?
Przywarła do niego całym ciałem, pragnąc go coraz bardziej.
Jego język intymnie przesuwał się po jej wargach, smakując i
wystawiając jej cierpliwość na próbę.
Moja słodka wyszeptał. Jesteś taka słodka. Pragnę cię, yineka mou.
Powiedz, że i ty mnie pragniesz. Pozwól, żebym zabrał cię do sypialni. Chcę
się z tobą kochać.
Tak. ProszÄ™, Piers, tak.
Jewel krzyknęła cicho, zdając sobie sprawę, że Piers bierze ją na ręce.
Piers, nie. Jestem za ciężka.
Wątpisz w moją siłę? zapytał rozbawiony, wnosząc ją po schodach na
górę.
Mój brzuch jest ogromny.
Jest piękny. Cała jesteś piękna.
Piers wniósł ją do sypialni i ułożył miękko na łóżku. Delikatnie zsunął
ramiączka jej sukni. Przesuwał powoli w dół materiał sukienki, aż odsłonił jej
wrażliwe i nabrzmiałe piersi. Obiema dłońmi zdejmował z niej sukienkę,
odsłaniając kolejno brzuch, pełne biodra i kształtne uda. Wreszcie uniósł
delikatnie jej stopy, aby zabrać sukienkę i upuścić ją obok łóżka.
58
R
L
T
Przeszyły ją dreszcze pożądania, gdy poczuła dłonie Piersa na swoich
biodrach, zdejmujące z niej bieliznę. Rozsunęła nogi w oczekiwaniu na
rozkosz, czując ciepły oddech Piersa na swoim brzuchu. Westchnęła, gdy
zaczął czule całować całe jej ciało, przesuwając się niżej i niżej, do najbardziej
wrażliwego punktu.
Piers rozsunął jej nogi jeszcze szerzej i pieścił ją językiem, wzmagając
stopniowo rozkosz i siłę doznań. Jewel wygięła się, pozwalając, aby pożądanie
zawładnęło nią całkowicie. Piers nie przestawał i jej rozkosz narastała coraz
bardziej, oddech był coraz szybszy, a całe ciało drżało w coraz bardziej
niecierpliwym poszukiwaniu spełnienia. Jej wszystkie zmysły były napięte do
granic wytrzymałości i właśnie wtedy, gdy wiedziała, że nie wytrzyma już ani
chwili dłużej, Piers odsunął się.
Cii... wyszeptał, gdy krzyknęła rozczarowana. Już po chwili leżał
obok niej zupełnie nagi, a jego ciepłe dłonie znów wędrowały po jej ciele.
Otwórz się na mnie, yineka mou. Pokaż, jak mnie pragniesz
wyszeptał.
Jewel przyciągnęła go mocniej do siebie, rozsuwając nogi i wychodząc
mu na przeciw. Po chwili poczuła, jak wchodzi w nią jednym pewnym ruchem.
Krzyknęła pod wpływem rozkoszy, jaką dawał jej Piers, i zacisnęła palce
na jego ramionach. Mocnym pocałunkiem zakrył jej usta, poruszając się w niej
i wypełniając ją coraz głębiej. Jewel nie mogła już dłużej opierać się
narastającemu pożądaniu, które eksplodowało z ogromną siłą. Czuła, że ciałem
Piersa także wstrząsały dreszcze orgazmu.
Zamknęła oczy, a ramiona Piersa objęły ją mocno. Szeptał czułe słowa w
swoim greckim języku, a jego dłonie gładziły jej ciało. Czuła się bezpiecznie.
Nawet więcej czuła się kochana.
59
R
L
T
Gdy Jewel obudziła się następnego dnia, zobaczyła Piersa stojącego przy
łóżku i trzymającego tacę ze śniadaniem. Była na niej również długa piękna
róża. Miał na sobie tylko spodnie od jedwabnej piżamy i jej wzrok powędrował
do jego szerokiej klatki piersiowej, w którą wtulona była przez całą ostatnią
noc.
Dzień dobry powitał ją. Jesteś głodna?
Ogromnie przyznała, siadając spiesznie na łóżku.
Wtedy zorientowała się, że nadal jest zupełnie naga i wstydliwym gestem
naciągnęła na siebie prześcieradła, rumieniąc się bezradnie.
Piers chwycił ją za rękę, powstrzymując od przykrycia się.
Nie musisz się mnie wstydzić. Widziałem każdy centymetr twojego
wspaniałego ciała.
Jewel powoli rozluzniła zaciśnięte palce i wyprostowała napięte ramiona.
Piers pochylił się w jej stronę i pocałował ją delikatnie. Westchnęła rozkosznie,
mając wrażenie, że znajduje się w cudownej bajce. Noc pełna miłości,
śniadanie do łóżka i czułe słowa.
Gdyby tylko to wszystko mogło być prawdziwe.
Czy to aby nie była gra z jego strony? Czy nie bawił się jej emocjami?
Jak mógł traktować ją z takim oddaniem i czułością, sądząc jednocześnie, że
jest kłamczuchą i manipulatorką?
O czym myślisz? zapytał nagle Piers.
Spojrzała na niego i zachwyciła ją głębia jego ciemnych oczu.
Myślę, jak to wspaniale obudzić się w ten sposób odpowiedziała z
uśmiechem.
Piers spojrzał na nią łagodnie i czułym gestem pogładził po policzku.
Zjedz śniadanie. Mamy spotkanie za dwie godziny.
60
R
L
T
[ Pobierz całość w formacie PDF ]