do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ ebook ^ pobieranie ^ download
Podstrony
- Strona startowa
- Stasheff, Christopher Warlock 03 The Warlock Unlocked
- Fred Saberhagen Vlad Tepes 03 Vlad Tapes
- Cabot Meg Pamiętnik księżniczki 03 Zakochana Księżniczka
- Gordon Lucy Bracia Rinucci 03 Rzymskie wesele (Rzymskie wakacje)
- Cara Covington [Menage Everlasting 44 Lusty Texas 03] Love Under Two Honchos (pdf)
- Dana Marie Bell [Gray Court 03] Artistic Vision [Samhain] (pdf)
- Alan Burt Akers [Dray Prescot 03] Warrior of Scorpio (pdf)
- Franklin W Dixon Hardy Boys Case 03 Cult of Crime
- Dragonlance Dark Disciple 03 Amber and Blood # Margaret Weis
- Carola Dunn [Regency Trilogy 03] Polly and the Prince (pdf)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- pojczlander.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
słowem o tym, czym się zajmuje.
- Jesteśmy na miejscu. - Hazel weszła do pokoju. -
Mam nadzieję, że będzie ci tu wygodnie - powiedziała, po
czym przeszła przez salonik i otworzyła drzwi w głębi.
- Tu jest sypialnia i Å‚azienka. Podczas ostatniego re
montu MacGowanowie zdecydowali się przerobić sypial
nie na apartamenty. Teraz jest dużo wygodniej, bo wresz
cie zrobiono nowoczesne Å‚azienki i toalety, a dodatkowo
wbudowano szafy, których tu zawsze brakowało.
DAR LOSU 43
Jenna wprost oniemiała z zachwytu. Nie miała pojęcia,
że będzie mieszkała w apartamencie. Szeroko otwartymi
oczami wpatrywała się w misternie rzezbione belkowanie
sufitu i w ozdobne gzymsy. Salonik był umeblowany anty
kami, które mogłyby stać w niejednym muzeum, a całości
dopełniały wspaniałe dywany i draperie.
- Coś podobnego! Staram się zachować zdrowy rozsą
dek, ale czuję się tak, jakbym nagle znalazła się w bajce.
Cały ten ogromny zamek i wszystko, co w nim widziałam,
sprawia, że naprawdę trudno mi się otrząsnąć z tego
wrażenia.
- Sir Ian ma wspaniałe poczucie humoru, tyle że głębo
ko ukryte. Jeśli w końcu nie zacznie go używać, to gotowe
zaniknąć - zażartowała Hazel i wróciła do saloniku. - Daj
mi znać, jeśli będziesz czegoś potrzebowała.
- Dziękuję. - Jenna uśmiechnęła się. - Jest naprawdę
wspaniale. Czuję, że to raczej ja powinnam wam płacić za
to, że pozwolono mi tu zamieszkać.
- Nie martw siÄ™. Popracujesz z nim kilka dni i od razu
zmienisz zdanie. Zobaczysz. Niedługo uznasz, że sir Ian
płaci ci stanowczo za mało za to, co musisz znosić - uprze
dziła Hazel i wyszła.
Jenna wiedziała, że musi jak najszybciej wrócić na dół,
ale kiedy została w pokoju sama, nie mogła się oprzeć
pokusie i wyjrzała przez okno. Kiedy to zrobiła, przekona
ła się, że jej pokój znajduje się bardzo wysoko. Patrząc
z góry, widziała rozległe ogrody, a kiedy się im lepiej
przyjrzała, doszła do wniosku, że były bardzo starannie
zaprojektowane.
Obiecała sobie, że przyjrzy się im dokładniej, kiedy
44 DAR LOSU
tylko nadarzy się okazja. Teraz jednak musiała się odświe
żyć i wrócić do czekającego na nią sir Iana. Nie chciała,
aby jej guzdranie dało mu okazję do zademonstrowania
niezadowolenia.
Wyszła z pokoju i stojąc w korytarzu, rozejrzała się wo
kół. Miała nadzieję, że uda się jej zorientować, w której
części zamku zamieszkała. Szkoda, że idąc z Hazel, nie
znaczyłam drogi. Gdyby to zrobiła, wiedziałaby, jak trafić
z powrotem do biblioteki. Natychmiast przypomniały się
jej powieści historyczne, w których zamki kryły niezliczo
ne tajemnice specjalnie po to, aby mogły je odkrywać
niczego niepodejrzewajÄ…ce osoby.
Na szczęście tylko raz pomyliła drogę. Kiedy schodziła
już do holu, z którego wchodziło się do biblioteki,
w drzwiach stanął sir Ian i na znak, że ją zauważył, skinął
krótko głową.
- Zaprowadzę cię do biura, w którym będziesz praco
wać - oznajmił.
Szli obok siebie i nagle Jenna zdała sobie sprawę,
jak wysoki i potężnie zbudowany jest sir Ian. Ledwo mu
sięgała do ramienia. Musi mieć w sobie krew wikingów,
uznała, a przed oczami stanęła jej scena obrad klanu Mac-
Gowanów, w której jeden z przodków jej pracodawcy
wymachuje ogromnym mieczem, nawet siÄ™ przy tym nie
pocÄ…c.
- To tu, jesteśmy na miejscu. - Ian zatrzymał się
przed drzwiami w głębi holu i ruchem ręki zaprosił, by
weszła.
Kiedy Jenna znalazła się w środku, poczuła się mile
zaskoczona. Pokój był przytulny, a okna wpuszczały dużo
DAR LOSU 45
światła. Doszła do wniosku, że będzie się jej tutaj dobrze
pracowało.
- Miło tutaj. - Uśmiechnęła się i rzuciła okiem na sto
jÄ…cy na biurku komputer.
- Powinnaś tu znalezć wszystko, co będzie ci potrzeb
ne - powiedział Ian, podchodząc do biurka. - To są taśmy,
o których wspominałem. Wiem, że jest tego dużo, i rozu
miem, że taki widok musi ci się wydawać przytłaczający.
Przykro mi, że zaczynasz w ten sposób. Zrób tyle, ile
zdołasz. Myślisz, że dasz sobie radę? - zapytał, przyjrza
wszy siÄ™ jej badawczo.
- Nie martw siÄ™.
- Zwietnie. Kiedy skończysz, wydrukuj to, co ci się
uda przepisać, i zostaw na moim biurku w bibliotece. Gdy
by coś było niejasne albo miałabyś jakieś pytania, a mnie
by nie było, zrób na marginesie notatkę. Chcesz może
[ Pobierz całość w formacie PDF ]