do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ ebook ^ pobieranie ^ download
Podstrony
- Strona startowa
- Cabot Meg PamiÄtnik ksiÄĹźniczki 03 Zakochana KsiÄĹźniczka
- Neels Betty Zakochany profesor
- Godzina_dziennie_z_Web_Analytics_Stworz_dobra_strategie_e_marketingowa_godweb
- Cara Covington [Menage Everlasting 44 Lusty Texas 03] Love Under Two Honchos (pdf)
- 403. Crosby Susan Pokusa
- Redfield James 10 wtajemniczenie
- WYKRADZIONE ANIOŁOM BRIAN DULLAGHAN
- Fredric Brown Homic
- Anne McCaffrey Cykl JeśĹźdśĹźcy smoków z Pern (01) JeśĹźdśĹźcy Smoków
- Hickory_Dickory_Dock_ _Agatha_Christie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- fashiongirl.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Gdy docieram do ostatniego zakrętu przed rozwidleniem dróg, wpadam na Penny, która się do
mnie uśmiecha.
-
Cześć, Greto, miło cię znów zobaczyć. Stopa już się zagoiła? Tak się cieszę!
Nie odpowiadam, tylko wpatruję się w nią ze złością.
-
Co się stało? Coś nie tak?
Po raz pierwszy w życiu widzę zakłopotaną Penny.
-
Może ty mi powiesz! - odpowiadam oschle.
-
Nie wiem, o co ci chodzi.
-
A ja sądzę, że wiesz doskonale. Z twojej strony się tego nie spodziewałam. Żmija!
-
Ale... Greto... nie wydaje mi się...
-
Nic mnie nie obchodzi, co ci się wydaje. Chcę tylko usłyszeć prawdę - przerywam jej
podniesionym głosem.
140
Dziennik zakochanej nastolatki
-
Mówisz o Alberto?
-
A co, jest ktoś jeszcze? Niedobrze mi na twój widok! Co z ciebie za przyjaciółka? Co
z ciebie za przyjaciółka?
Penny chwieje się i cofa, aż w końcu zasłania twarz dłońmi i zaczyna płakać.
-
Masz rację, to prawda, ale... To nie tak, jak myślisz.
-
Ach, nie? A jak? Ja ci powiem jak. Moja najlepsza przyjaciółka umawia się z moim
chłopakiem za moimi plecami. Zrobiłaś ze mnie idiotkę przed całą plażą!
-
Nie wiedziałam, że jesteście razem...
-
Nigdy ci tego nie wybaczę, Penny!
-
Powiedział mi, że widzieliście się tylko kilka razy...
-
Jesteś wredna!
-
Opowiadał mi, że uważasz mnie za głupią bogatą dziewczynę. Że twoim zdaniem
myślę tylko o ciuchach, a trzymasz się ze mną jedynie dlatego, że nie masz innego wyjścia!
-ACH!
-
Sądziłam, że nie chcesz już się ze mną przyjaźnić.
-1 nawet nie zadałaś sobie trudu, żeby mnie odwiedzić i ze mną o tym porozmawiać?
-
Greto, ja...
-
Uwierzyłaś mu, bo chciałaś mu uwierzyć. Ponieważ gdy tylko pojawia się jakiś
chłopak, ty... już nic poza nim nie widzisz!
Penny spuszcza głowę.
-
Masz rację. Powinnam z tobą porozmawiać. Wybacz mi, proszę. Nie chciałam cię
zranić. Gdybym wiedziała, że ci na nim zależy, odpuściłabym. Ale Alberto...
Odwracam się w kierunku skał. Nawet widok Penny działa mi na nerwy. A chciałabym się
uspokoić i wszystko przemyśleć. Wszystko. A na sam dźwięk jego imienia skręca mnie w
żołądku.
Ten łajdak też musi za to zapłacić.
Penny dotyka mojego ramienia.
-
Proszę cię, Greto. Spójrz na mnie. Nie chciałam cię okłamywać. Spójrz na mnie.
141
Pierdomenico Baccalario - Elena Peduzzi
Robię to, o co prosi, i wlepiam w nią wzrok. Na myśl o nich razem tracę głowę.
-
A ty nigdy niczego nie podejrzewałaś?
-
Że ty i on...?
-
Tak. Że ja i on.
Penny potakuje.
-
Tylko raz. Pomagałam Camilli szukać Vince'a, kiedy nadszedł Alberto. Jednak
zamiast przyjść ścieżką zza domu, przyszedł tą, która prowadzi do ciebie. Było już późno, a
przede wszystkim rozstaliśmy się kilka godzin wcześniej i powiedział mi, że wraca prosto do
domu...
-
A więc krążył pomiędzy jedną a drugą! - podsumowuję oburzona.
-
Tak, obawiam się, że tak. I do tego podburzał nas przeciwko sobie, żebyśmy ze sobą
nie rozmawiały i żeby wszystko nie wyszło na jaw.
-
Nie mogę w to uwierzyć! To niemożliwe. Nie... nie. Nigdy nie spotkałam bardziej
odrażającej osoby.
Teraz, gdy złość opadła, czuję, że jej miejsce zajmuje ból. Mam oczy pełne łez.
-
Nigdy nie spotkałam bardziej odrażającej osoby -powtarzam, płacząc.
Stoimy pośrodku ścieżki i płaczemy.
-
Kochasz go, prawda? - pyta mnie po chwili Penny.
-
To nie ma teraz żadnego znaczenia.
-
Właśnie, że ma. Ponieważ ja go już wcale nie kocham.
Szlocham.
-
Co masz na myśli?
-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]