do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ ebook ^ pobieranie ^ download
Podstrony
- Strona startowa
- Defoe Daniel Kapitän Singleton
- Violet Summers Daniel's Surrender
- Angelsen Trine CĂłrka morza 02 WrĂłg nieznany
- Amberlake Cyrian Domino 01 Tatuaśź nocy
- Tim Powers The Drawing of the Dark
- Brenden Laila Hannah 05 Zdrada
- Buhnemann, Annika Auf die Freundschaft!
- McCade Brothers 1 Lover Undercover
- May Karol WyśÂ›cig z czasem
- Zelazny, Roger My Name is Legion
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wblaskucienia.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
budce rybackiej, a ja założę się, że Lubbock nie po to znikł kuratorowi z oczu,
żeby łowić ryby w przerębli.
Na pewno szukał tych pieniędzy. Przypuszczalnie nie on jeden. A jeśli
to Starr go zabiła?
Starr? Co ty wygadujesz? Przecież ona nie żyje!
%7łyje, czy nie? Jedna wielka niewiadoma. I tak będzie zawsze, pomyślał
gorzko Cade. Do końca życia nie będzie wiedział, kogo pochował. Do końca
życia nie zazna spokoju.
Carter, do kogo trzeba się zwrócić, żeby zrobili ekshumację?
149
R
L
T
Co ty mówisz, Cade? Myślisz, że ona żyje?
Nie wiem, ale chcę mieć całkowitą pewność, że kobieta, która zginęła
w tamtym samochodzie, to moja żona. Andi twierdzi, że Starr mogła tylko
upozorować swoją śmierć i uciec z pieniędzmi.
Przecież ją znałeś! Młody, chyba nie wierzysz, że twoja żona mogłaby
z zimną krwią zamordować harpunem człowieka?
Kobieta, z którą się ożeniłem, na pewno nie. Co innego Starr Calhoun.
Mój kaliber 45 zginął. Houston Calhoun nie żyje. Poza tym wiemy tylko tyle,
że w tym samochodzie zginęła jakaś kobieta... A jeśli Starr faktycznie
upozorowała swoją śmierć? A więc...
A więc... masz rację. Mamy DNA obu jej braci, jest więc materiał
porównawczy i wkrótce dowiemy się, czy kobieta, która zginęła w tym
wypadku, to była faktycznie Starr Calhoun.
150
R
L
T
ROZDZIAA TRZYNASTY
To Lubbock, prawda? spytała Andi, gdy tylko Cade pojawił się w
drzwiach.
Tak. Zidentyfikowano go na podstawie więziennego tatuażu.
Wszedł do środka i objął Andi.
Jak z tobÄ…? Wszystko w porzÄ…dku?
Pokiwała głową, wtuloną w jego ramię. Jego kurtka była taka zimna, ale
jej i tak już z powodu samego faktu że obejmowały ją ramiona Cade'a, robiło
się ciepło.
Jak rozmowa z szeryfem? spytał Cade. Bardzo cię zdenerwował?
Nie powinienem był zostawiać was
Jakbyś miał tu coś do powiedzenia, Cade! Przecież on prowadzi
śledztwo w sprawie zabójstwa! A poza tym twój brat bardzo martwi się o
ciebie.
O mnie... Cade zaśmiał się. Nie dziwię się. Dla mnie moja obecna
sytuacja jest też powodem do zmartwienia.
Cade, a jeśli to nie Lubbock zwabił mnie do Whithorse, to kto?
Niestety, jak na razie to tajemnica, Andi. Wiemy tylko, że wszystko
kręci się wokół tych pieniędzy. A ktoś chyba myśli, że ja wiem, gdzie zostały
ukryte.
A ja nadal jestem przekonana, że to Lubbock mnie napadł, a przedtem
przekazywał mi informacji samych.
Być może. Andi... Cade odsunął się od niej trochę, żeby spojrzeć jej w
oczy poprosiłem brata, żeby wystąpił o ekshumację. Musimy wiedzieć, czy
ona żyje, czy nie. Jeśli tak, to najprawdopodobniej...
151
R
L
T
Nie, tego nie był w stanie wypowiedzieć na głos. %7łe
najprawdopodobniej kobieta, którą kochał, jest morderczynią.
Andi przerażona była perspektywą, że Starr Calhoun faktycznie może
pozostawać wśród żywych i teraz wykańcza konkurencję.
Jednego nie rozumiem, Cade. Jeśli ona żyje i to ona ukryła pieniądze,
to dlaczego po prostu w momencie zagrożenia nie wyjechała stąd? Z tymi
pieniędzmi, oczywiście...
Cade bezradnie wzruszył ramionami.
Nie mam pojęcia. Może chodzi jednak o coś więcej niż tylko o
pieniądze. A może tak dobrze je schowała, że teraz nie może ich odnalezć? W
zimie przecież, jak sypnie śniegiem, wszystko wygląda inaczej. Istnieje rów-
nież możliwość, że te pieniądze ukrył Houston.
A może ten ktoś, kto je schował, zrobił jednak coś w rodzaju mapy? A
przynajmniej zapisał gdzieś jakieś namiary.
Tak myślisz? W takim razie...
Cade podszedł do regału, na którym stały książki o przestępcach.
Grace lubiła sobie porysować, czasami w książkach. Moim zdaniem,
miała prawdziwy talent.
Oczywiście! Wystarczy spojrzeć na te piękne zdjęcia! Są wyjątkowe!
Cade spojrzał na nią bardzo ciepło.
Dziękuję. Wiesz, ja nadal wierzę, że ona naprawdę chciała być Grace.
I masz rację powiedziała miękko Andi, kładąc rękę na jego ramieniu.
A twój portret w sypialni jest dowodem, że bardzo cię kochała.
Cade chwilę milczał, po czym nachylił się nad jedną z półek i wyjął z
niej kilka książek.
Zaczniemy od tych powiedział. Przejrzymy je, a nuż znajdziemy w
którejś rzeczywiście jakąś mapę.
152
R
L
T
W rezultacie spędzili na podłodze kilka godzin, przeglądając książki
Grace. W wielu z nich były pełne czułości dedykacje od Cade'a i w wielu też
faktycznie były małe rysuneczki, na marginesie czy też na pustej stronie,
żaden jednak z nich nie przypominał mapy, w żadnym też nie można się było
doszukać jakiejkolwiek wskazówki, gdzie mogą być ukryte pieniądze.
Ostatnia książka powędrowała z powrotem na półkę.
No to niestety utknęliśmy w martwym punkcie powiedział Cade
zrezygnowanym głosem, wstając z podłogi.
Andi jednak nie traciła nadziei.
Kto szuka, ten znajdzie powiedziała. W końcu na coś natrafimy. A
teraz pojadę do redakcji, Cade. Może czeka na mnie jakaś następna szara
koperta od nieznanego nadawcy.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]