do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ ebook ^ pobieranie ^ download
Podstrony
- Strona startowa
- Jeff Lindsay Dexter 2 Dearly Devoted Dexter
- Delacorte Shawna Kawaler na sprzedaśź
- Moore, Michael Degraissez moi ca (downsize this) [français]
- 0976. Harper Fiona Melodia miśÂ‚ośÂ›ci
- Max Heindel (EN) Message of the Stars
- Hassel Sven General ss
- Joel Dorman Steele A Brief History of the United States, Fourth Edition (1885)
- JAS Droga w śÂšwiaty NadzmysśÂ‚owe Radśźa Joga nowoczesna
- 129. Harlequin Desire Stevens Amanda Aniolowie nie ronia lez
- Cities in Flight James Blish
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- quentinho.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ojcem. Razem, ja i Bree, mieliśmy ją wychowywać. Przerażała mnie myśl,
że mam sam troszczyć się o Ruby.
Dlaczego sam? Mogłeś liczyć na pomoc Catherine, przyjaciół,
rodziny.
To prawda, ale wtedy nie myślałem logicznie. A poza tym...
Pokręcił zdegustowany głową. Miałem do niej żal. Wyobrażasz to sobie?
Mieć żal do nowo narodzonej córki o to, że jej matka poświęciła dla niej
życie? W każdym razie pozwoliłem Catherine zająć się małą. Im bardziej
oddalałem się od Ruby, tym bardziej ona przywiązywała się do babci.
Dzięki Bogu za Catherine powiedziała Alexis.
Tak. Gdyby nie teściowa, Ruby spędziłaby pierwszych dziewięć
miesięcy życia z ojcem, który widziałby w niej symbol porażki. Catherine
czasem przywoziła Ruby do mnie, a wtedy przypominały mi się moje ma-
rzenia o dużej rodzinie, marzenia, które odebrały mi żonę, a Ruby matkę.
Czułem się za wszystko odpowiedzialny.
Nie możesz brać całej winy na siebie.
Brałem. Dlatego uciekałem w pracę. Praca była moim zbawieniem.
%7łycie mnie nie interesowało.
A potem zjawiłam się ja...
132
R
L
T
Tak. Potem zjawiłaś się ty. Złota iskierka pulsująca ciepłem.
Pogodna, pełna energii istota. Przypomniałem sobie, kiedy pierwszy raz cię
zobaczyłem...
Alexis zmarszczyła czoło.
To znaczy w kwietniu? Kiedy weszłam do winiarni...
Nie, chodzi mi o ten dzień, kiedy Bree nas sobie przedstawiła. Od
razu między nami zaiskrzyło. Ty też to poczułaś, prawda? I dlatego
postanowiłaś wyjechać...
Tak przyznała szeptem. Zawstydzona zamknęła oczy. Czy Bree
widziała ich zauroczenie?
Kochałem żonę, ale... kiedy przyjechałaś do Ruby, odżyły dawne
emocje. Nie chciałem tego, nie chciałem nic czuć. Wydawało mi się, że
lgnąc do ciebie, zdradzam Bree... Głos mu się załamał.
Alexis szukała słów, by go pocieszyć. Bez skutku. Po chwili odwrócił
do niej wykrzywioną bólem twarz.
Ale ciebie też zdradziłem. Twoje zaufanie, twoją miłość.
Przepraszam cię, Alexis. Rzuciłaś mi linę ratunkową, a ja nie zamierzałem
jej łapać. Dziś rozumiem, dlaczego wahałaś się powiedzieć mi o ciąży, ale
wtedy... Po prostu, uznałem, że historia się powtarza, że znów nie mówi mi
siÄ™ o czymÅ›, co mnie dotyczy.
Powiedziałabym ci, czekałam tylko na odpowiedni moment.
Wstyd się przyznać, ale pewnie zareagowałbym w identyczny
sposób. Jestem idiotą. Próbowałem zignorować to, co czuję. Kazałem ci
wyjechać. Czy mi kiedykolwiek wybaczysz? Czy dasz drugą szansę?
Alexis westchnęła ciężko.
Nie wiem. Sprawiłeś mi wielki ból. Tamtego dnia z trudem
dojechałam do Christchurch, stamtąd rodzina musiała mnie odebrać. Przez
133
R
L
T
tydzień nie byłam w stanie normalnie funkcjonować, do nikogo się nie
odzywałam. Moi bliscy byli przerażeni, zresztą ja też. Dopiero niedawno
doszłam do równowagi, zaczęłam planować przyszłość. Wprawdzie
mówiłeś, że będziesz nas utrzymywał, ale muszę stanąć na własnych
nogach. Odkąd wróciłam do domu, wiele razy chciałam z tobą
porozmawiać, powiedzieć ci o czymś ważnym, ale bałam się, bo nie byłam
pewna, jak zareagujesz. Może mnie wyśmiejesz, może znów odtrącisz?
Potrząsnęła smutno głową. Nie wiem, czy zdołam ci ponownie zaufać.
W Raoulu obudziły się dawne lęki. Próbował je zdusić, ale nie potrafił.
O czym Alexis mówi? Co mu chciała powiedzieć? %7łe coś jest nie tak z
dzieckiem? %7łe ciąża zagraża jej zdrowiu, tak jak zagrażała Bree? Jeśli on nic
nie wie, to jak ma jej pomóc? Co ma zrobić, by bezpiecznie donosiła ciążę i
by dziecko urodziło się zdrowe? Czy znów poniesie porażkę, nie sprawdzi
się jako mężczyzna, partner, ojciec?
Krew dudniła mu w uszach. Wiedział, że nie może spanikować, musi
wziąć się w garść i przekonać Alexis, że zawsze, w każdej sytuacji, będzie
mogła na nim polegać.
Alexis, za wszystko ciÄ™ przepraszam. BÅ‚agam, wybacz mi.
Chciałbym, żebyś we mnie uwierzyła, zaufała mi. %7łebyś wiedziała, że nigdy
niczego nie musisz przede mną ukrywać. Kocham cię do szaleństwa i nie
mogę znieść myśli, że cię skrzywdziłem. Pragnę spędzić z tobą życie. Daj
mi szansę. Zrobię wszystko, aby zasłużyć na twoją miłość. Pozwól, żebym
ci pokazał, jak wiele dla mnie znaczycie, ty i nasze dziecko.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]