do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ ebook ^ pobieranie ^ download
Podstrony
- Strona startowa
- Anne McCaffrey Cykl WieĹźa i Ul (3) Dzieci Damii
- Alfred de Musset spowiedz dzieciecia wieku
- Courths Mahler Jadwiga Dzieci szczęścia
- Arthur C. Clarke Koniec Dziecinstwa
- Zorn Warriors 1 Rals Woman
- Fred Saberhagen Vlad Tepes 03 Vlad Tapes
- Stephen King Two Past M
- Milburne_Melanie_Nie_wszystko_mozna_kupic
- Heinlein, Robert A Assignment in Eternity
- Jack London On the Makaloa Mat and Island Tales
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wblaskucienia.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Denerwowałem się, że mnie na tym przyłapią. Wiedziałem, jak sobie radzić, ale fi-
zycznie nie byłem w stanie robić tego co inni.
38
Wiem, że kiedy byłem dzieckiem, prawda nie miała żadnego znaczenia. Kiedy
moi rodzice „rozwijali żagle”, było zupełnie nieważne, co się mówiło lub czego się
nie mówiło. Kiedy matka się upijała, była we własnym świecie, a rozmowa toczyła
się wokół wieku pralki czy lodówki lub czegoś podobnego. Ja się nie liczyłem. Nie
było nic takiego jak: „Mógłbyś mieć lepsze stopnie” czy coś w tym rodzaju. Po pro-
stu mnie w tych rozmowach nie było.
To samo w dużej mierze dotyczy mojego ojca. On również był wyizolowany.
Tak więc nie było żadnej prawdy ani kłamstwa. Można było mówić, co się chciało.
Można było tańczyć nago z różą w zębach, oni po prostu nic by nie zauważyli”.
Steve, 36-letni terapeuta odwykowy z dwojgiem rodziców alkoholików, po-
wiedział: „A co z pragnieniem przetrwania? Kiedy byłem dzieckiem, stałem się skoń-
czonym łgarzem, głównie poprzez selekcjonowanie swoich wypowiedzi. Za każdym
razem, kiedy ojciec pytał mnie o coś, a ja udzielałem prostej odpowiedzi, zawsze ją
krytykował. Przestałem więc odpowiadać jednoznacznie i stwierdziłem, że to bardzo
dobry sposób. Kiedy ojciec krytykował moją niejednoznaczną odpowiedź, mogłem
odrzucić krytykę jako pozbawioną w praktyce jakiejkolwiek wartości, ponieważ to,
co mu powiedziałem, i tak nie było prawdą. Latami podtrzymywałem taką sytuację.
Przez 98% czasu jestem uczciwy i mam opinię człowieka uczciwego, ale zawsze
mam w rezerwie te 2%. Myślę, że zacząłem ograniczać swoje kłamstwa wobec in-
nych ludzi do minimum, ponieważ nie byłem w stanie zapamiętać, co komu powie-
działem. Muszę dokonać rozróżnienia między kłamstwami dotyczącymi rzeczy oraz
dotyczącymi uczuć. Jeśli chodzi o uczucia, bardzo trudno przychodzi mi być uczci-
wym wobec siebie i wobec innych ludzi.
W mojej rodzinie matka miała opinię patologicznego blagiera i podejrzewam,
że aby w ogóle zwrócić na siebie uwagę kogokolwiek, musiałem wszystko wyolbrzy-
miać. Zwłaszcza po to, aby zyskać uznanie w oczach rodziców. Kiedy byli pijani,
jedno z nich albo obydwoje, bardzo łatwo było mi kłamać i uchodziło mi to na sucho.
Oni i tak nie radzili sobie zbyt dobrze. Jeśli zmyśliłem czasem jakąś historię, napraw-
39
dę miałem poczucie, że wolą ją od prawdy. Nie chcieli nic wiedzieć, dopóki nie wy-
lądowałem w areszcie bądź nie narobiłem im jakichś kłopotów”.
„Wkrótce nauczyłem się, że mówienie prawdy to chyba najgorsza rzecz, jaką
mogę zrobić. Kłamanie było w porządku, a ja musiałem tylko być wystarczająco by-
stry, by to zatuszować. Bardzo rzadko miałem z tym kłopoty, więc rzadko kwestiono-
wano moją wiarygodność”.
Sandra, 23-letnia dziewczyna, dziecko dwojga alkoholików, powiedziała:
„Kłamstwo jest czymś, czego absolutnie nie będę tolerowała u innych ludzi. Mój
były mąż kłamał jeszcze zanim się pobraliśmy i to spowodowało, że prawie ze sobą
zerwaliśmy. Sama sobie kłamię nieustannie i nawet o tym nie wiem. Potrafię wypro-
dukować jakiś pomysł lub koncepcję i stwierdzić, że to właśnie czuję, i wierzyć w to
każdą cząstką siebie. Kiedyś zaskoczyła mnie jak uderzenie w twarz myśl: „Przecież
w to nie wierzysz!. Oszukiwałam siebie cały czas i nadal to potrafię robić – okłamy-
wać siebie – ale mam naprawdę ogromne trudności w okłamywaniu innych. To zna-
czy nie kłamię naumyślnie, ale kiedy dochodzi do momentu, że muszę być zbyt
szczera, wtedy zazwyczaj zrywam znajomość. Odchodzę, kiedy bycie szczerą staje
się zbyt trudne.
Jest bardzo niewielu ludzi, z którymi jestem szczera, jeśli chodzi o moje uczu-
cia. Mogę czuć się wewnętrznie zdruzgotana, ale jeśli ktoś mnie zapyta, jak się mam,
odpowiadam mu: 'Świetnie'.
W pracy jestem uczciwa, ale nie zwierzam się, więc jak mogę w ich sprawach
[ Pobierz całość w formacie PDF ]