do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ ebook ^ pobieranie ^ download
Podstrony
- Strona startowa
- Reynolds Alastair Przestrzeń objawienia 06 Diamentowe psy. Turkusowe dni
- 06 R.A. Salvatore Trylogia Doliny Lodowego Wichru 3 Klejnot Halflinga
- Cecily von Ziegesar [Gossip Girl 06] You're the One That I Want (pdf)
- Anthony, Piers Incarnations of Immortality 06 For Love of Evil
- Hill Livingston Grace Bilżej serca 06 Tęczowy domek
- Diana Palmer Soldier Of Fortune 06 The Last Mercenary
- Olivia Cunning One Night with Sole Regret 06 Tell me
- 06. Schuler Candace Wbrew zasadom
- Sandemo_Margit_06_Przeklęty_skarb
- Farmer, Philip Jose Time's Last Gift
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- listy-do-eda.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
będzie spiskować do samej śmierci.
Aż mnie zmroziło, kiedy o niej wspomniała.
Nie będzie chyba następna? Nie pozwolisz, pani, Cecilowi, by ją
oskarżył?
Elżbieta potrząsnęła głową.
Ona jest królową. Nie podlega moim prawom, dopóki nie zyskam
pewności, że dążyła do pozbawienia mnie życia. A nie ma dowodów, że taki
był jej cel. %7ładnego innego oskarżenia nie można przeciw niej wysunąć.
Gdybyś mogła darować jej wolność...
Nigdy nie będzie wolna powiedziała bez ogródek. Spisek z
Ridolfim kosztował ją dożywotnie uwięzienie. Szkoci jej nie przyjmą,
nawet gdybym błagała, a nie ma nikogo innego, do kogo mogłabym ją
odesłać. Pokazała, że jest moim wrogiem. Muszę ją trzymać pod kluczem
do końca jej dni.
W Tower?
Twarz, którą ku mnie zwróciła, była bezlitosna jak oblicze bazyliszka.
Pozostawię ją pod twoją opieką powiedziała. To będzie kara
zarówno dla ciebie, jak i dla niej.
Wyszedłem z komnaty audiencyjnej, zanim zdążyła doświadczyć mnie
czymś gorszym, i wróciłem do mojego londyńskiego domu. Nie mogłem
zasnąć. Wstałem z łoża i wyszedłem. Przechadzałem się po cichych ulicach.
Nie było na nich nikogo prócz ladacznic i szpiegów, lecz ani jedne, ani
drudzy nie nękali mnie tej nocy.
Ruszyłem w stronę Tower. Grube mury czerniały na tle srebrzystej
powierzchni spokojnej rzeki. Wtedy zobaczyłem królewską barkę płynącą z
prądem. Królewski proporzec dyskretnie zwinięto. Elżbieta też nie spała tej
nocy.
Barka cicho podpłynęła do furty wodnej, przez którą niegdyś i Elżbietę
wwożono do Tower jako zdrajcę. Podszedłem do małej zakratowanej furty
w murze. Strażnik mnie rozpoznał i wpuścił do środka. Jak duch stałem w
cieniu potężnych ścian, obserwując, jak królowa w ciszy wchodzi do
środka. Przyszła zobaczyć się z księciem, swoim najbliższym krewniakiem,
w noc tuż przed jego egzekucją. Nie miałem wątpliwości,
391
że mu wybaczy. Nikt nie zdobyłby się na to, by posłać go na śmierć,
widząc jego podeptaną dumę i twarz pobrużdżoną przez rozpacz i ból. Lecz
pod samymi drzwiami celi rozmyśliła się i zawróciła. Najwyrazniej nie
mogła się zdobyć na widzenie z nim. Postanowiła jednak spędzić tę noc pod
tym samym dachem. On w swojej celi, ona w królewskiej komnacie.
Howard nigdy się nie dowie, że tu była, dzieliła jego cierpienie.
Ona wie, że on nie śpi, szykując się na koniec, który nastąpi o świcie. Modli
się, pisze listy do dzieci, błagając, by troszczyły się o siebie nawzajem. On,
przygotowując się na śmierć z jej rozkazu, nie ma pojęcia, że ona jest tak
blisko. Ale jest tuż obok, bezsenna jak on, wygląda świtu przez okno w
tej samej ścianie, słysząc, jak lekki deszczyk dzwoni o ten sam dach. Bóg
jeden wie, co dzieje się teraz w jej głowie. Musi konać z niepewności,
poczyniwszy taki krok.
Wie, że musi go zgładzić. Wszyscy doradcy orzekli, że musi utwardzić
serce i posłać go na śmierć. Owszem, jest jej kuzynem i ukochanym
krewnym, ale też skazanym zatwardziałym buntownikiem. %7ływy, stanie się
przykładem dla każdego zdrajcy aż do końca jej panowania. Przebaczając
mu, da spiskowcom nadzieję na przebaczenie, a jakże Cecil zdoła
skutecznie stosować terror, skoro będzie wiadomo, że mamy litościwą
królową? Anglia Cecila to kraina aresztowań. Nie potrzebuje miłej, dobrej
władczyni. Howard jest wyzwaniem dla rządów terroru, czy to mu się
podoba czy nie. Musi umrzeć.
Lecz przecie to kuzyn, którego kochała od dziecka. Wszyscy go znamy i
kochamy. Każdy z nas, spytany, opowie o jego charakterze, rozumie, jego
nieprawdopodobnej dumie i znakomitym smaku. Każdy z nas doświadczył
jego hojnej gościnności, każdy podziwiał jego rozległe ziemie, wierność
sług, oddanie, które okazywał swoim żonom. Napawało mnie dumą, że
mogę go nazywać swoim przyjacielem. Wszyscy troskaliśmy się
o jego dzieci, które jutro staną się sierotami. Kolejnym pokoleniem
Howardów ze złamanym sercem. Wszyscy chcieliśmy, aby ten człowiek
żył. A mimo to jutro stanę przed szafotem i będę świadkiem jego egzekucji,
a potem wsiądę do barki i popłynę w górę rzeki, żeby donieść królowej, że
jej kuzyn nie żyje.
Rozmyślałem o tym wszystkim, przechadzając się zimną ścieżką wokół
White Tower, gdy spostrzegłem dwie kobiety obchodzące gmach w
przeciwną stronę. W świetle pochodni poznałem Elżbietę, za nią szła dama
dworu, a z tyłu zbrojny z jej przybocznej gwardii. Pochodnia dymiła w
wilgotnym chłodnym wietrze ciągnącym znad rzeki.
392
I ty tutaj? odezwała się cicho królowa.
Zdjąłem biret i przyklęknąłem na mokrym bruku.
Ty też nie możesz spać, stary druhu powiedziała z cieniem uśmiechu
w głosie.
Nie mogę spać i trapi mnie smutek odparłem.
Mnie również westchnęła. Ale jeśli mu przebaczę, to tak jakbym
podpisała wyrok śmierci na siebie. Przejdz się ze mną.
Kiedy wstałem, wsunęła mi rękę pod ramię. Ruszyliśmy powoli, białe
kamienne ściany za naszymi plecami lśniły w blasku księżyca. Razem
weszliśmy po stopniach na wielki trawnik, gdzie budowano nowy szafot.
Pachniał świeżym drewnem jak scena czekająca na aktorów.
Daj Boże, żeby się na tym skończyło powiedziała, patrząc na szafot,
taki sam jak ten, na którym jej matka położyła kiedyś głowę. Jeśli uda ci
się ją powstrzymać przed spiskowaniem, Thomas może być ostatnim, który
przez niÄ… umiera.
Nie mogłem jej tego obiecać. Ta druga królowa aż po grób będzie się
domagać wolności, powołując się na świętość swojej osoby. Wiem o tym,
bo ją znam, kochałem ją i poznawałem przez lata.
Nie każesz jej stracić, prawda? spytałem bardzo cicho.
Biała twarz, która zwróciła się ku mnie, była twarzą Gorgony, zimną w
swym zakazanym pięknie, twarzą złowrogiego anioła. Pochodnia płonąca z
tyłu opromieniała ją aureolą na podobieństwo świętej, ale dym czuć było
siarką. Jej widok, obraz królowej tryumfującej, obramowanej przez ogień,
milczącej i obcej, napełnił mnie niewypowiedzianą grozą, jak omen,
gorejąca kometa zwiastująca wojnę i śmierć.
Mówi, że jej osoba jest święta, ale tak nie jest powiedziała spokojnie.
Już nie. Jest dziwką Bothwella i moim więzniem, a nie uświęconą przez
Boga władczynią. Lud nazywają ladacznicą. Sama zniszczyła tę
nadprzyrodzoną tarczę, która ją chroniła. Jest moją kuzynką, lecz popatrz,
dziś nauczyła mnie zabijać własnych krewniaków. Zmusiła mnie do
wysłania na szafot członka mojej rodziny. Jest kobietą i królową jak ja i
[ Pobierz całość w formacie PDF ]