do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ ebook ^ pobieranie ^ download
Podstrony
- Strona startowa
- Monroe_Mary_Alice_ _Bestsellers_ _Klub_ksiazki
- Eden Cynthia Gorętszy po północy Rozdziały 1 6
- Celmer Michelle Erotyczne fajerwerki
- Asimov Isaac Opowiadania
- Zygmunt KrasiśÂ„ski Nie boska komedia
- Hogan, James P Bug Park
- Elaine Bergstrom Blood To Blood
- Jedrzejczyk Janusz Konrad Autohipnoza. Alchemia wewnetrznej przemiany
- James Axler Deathlands 044 Crucible of Time
- Joe Haldeman Buying Time
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- charloteee.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
spieprzyć jej humor na cały dzień.
I tak, nadąsana na cały świat, wykonując codzienne obowiązki w postaci spisywania
różnych nieciekawych podliczeń, rozdawania faksów i płodzenia nikomu nie potrzebnych
dokumentów, z utęsknieniem czekała na koniec dnia - po wyjściu z redakcji na ogół nigdy nie
miała złego humoru.
Między innymi czynnościami odebrała połączenie wewnętrzne od człowieka, który nie
wzbudził w niej żadnej podejrzliwości.
- Dzień dobry, Agnieszko. Adam Wiśniewski z działu informatycznego - przedstawił się. -
Masz chwilę? Chciałbym porozmawiać z tobą na temat zachowania procedur bezpieczeństwa
przy korzystaniu z komputera.
- No cześć - odpowiedziała zagryzając krakersa. - W czym problem?
14
Znała go. Przyszedł do redakcji zeszłej jesieni, ale rzadko zapuszczał się na górę, do
dziennikarzy, wobec czego widziała go na oczy zaledwie cztery razy, ale nigdy nie zamienili
ze sobą nawet pół słowa. Informatycy to taki nudny naród.
- Czy miałaś ostatnio jakieś problemy z komputerem?
Agnieszka chwilę się zastanowiła. Oprócz tego, że długo łączyła się z bazami agencji
informacyjnych i parę razy zdarzyło się, że nie doszły do niej załączniki, nic wielkiego się nie
działo. Komputer działał sprawnie.
- Właściwie nie. Wszystko gra.
- Zwietnie. Pewnie o tym nie wiesz, ale notujemy ostatnio dużą ilość prób włamań na
nasze serwery. Postanowiliśmy, że poinformujemy najważniejsze osoby w redakcji, jak
chronić się przed atakiem.
- Dlaczego chcą się do nas włamać?
- Prawdopodobnie dlatego, że stanowi to dla nich wyzwanie. Hakerzy są ambitni.
Chciałbym, abyś powiedziała mi, czy w prawym dolnym okienku widzisz ikonkę programu
antywirusowego?
- WidzÄ™.
- Zwietnie. Kliknij w ikonkÄ™ obok. Taki niebieski prostokÄ…cik. Czy widzisz napis Zapora
włączona ?
- Tak.
- Zwietnie. Powiedz mi, czy wcześniej ktoś od nas omawiał z tobą procedury
bezpieczeństwa?
- Nie przypominam sobie. Może kiedyś, jak zaczynałam tu pracę.
- To nie szkodzi. Wyjaśnię to szybko. Pamiętaj, aby nigdy nie otwierać załączników w
mailach, które nie pochodzą od twoich znajomych. Pamiętaj, aby nigdy nie otwierać
załączników mających rozszerzenie exe. Jeśli zajdzie jednak taka konieczność, skontaktuj się
wcześniej z nami, dobrze?
- Tyle to ja wiedziałam. Nie jestem taką głupią sekretarką.
Błąd! Zirytował ofiarę. Musiał to szybko naprawić.
- O tym, że nie jesteś głupia, to ja wiem. Nie pracuję tu od wczoraj.
Komplement i dwie kromki chleba. To wszystko, co jest potrzebne kobiecie do życia.
- Przejdzmy do następnej kwestii kontynuował. - Mam nadzieję, że nie urażę cię, ale
muszę poinformować także o tym, ze wchodzenie na strony zawierające treści erotyczne także
obarczone jest dużym ryzykiem. Częstokroć te strony zawierają ukryte wirusy.
Agnieszka zachichotała. To był doby znak.
- Bez obaw, Adamie. Nawet przez przypadek nigdy nie weszłam na żadną z tych stron.
Sugerowałabym jednak zadzwonić do paru chłopaków z działu krajowego. Co rusz drukują u
mnie jakieś gołe baby z wielkimi cyckami.
- A żebyś wiedziała, że ich dorwę odparł wesoło. Już ja im dam! Tak deprawować
najlepszÄ… sekretarkÄ™ redakcji!
- Och, zaczynasz mnie rozbudzać. Twoje tanie komplementy odbieram jako początek
niewinnego flirtu między tajemniczym i mało znanym działem informatycznym, a biedną
sekretarką molestowaną przez niewyżytych kolegów z krajówki.
- W takim razie ja od dziś zacznę się modlić o awarię twojego komputera. Wezwiesz mnie
wtedy do siebie i tak rozpocznie się najbardziej płomienny romans w historii tej redakcji.
- Jesteśmy tak romantyczni, że moglibyśmy grać główne role w telenowelach. Ona
sekretarka, on informatyk. I ta dzieląca ich przepaść pięter i oszklonych drzwi&
- & skazani na wieczną walkę o miłość, która będzie silniejsza od śmierci!
Oboje się roześmieli. Tomek postanowił jednak przerwać ten miły flirt i szybko wrócić do
tematu, dopóki czujność dziewczyny była uśpiona.
15
- A wracając do tematu naszej dyskusji& - powiedział, nie ukrywając rozczarowania z
powodu konieczności zakończenia uroczej rozmowy czy wszystkie maile, jakie dostajesz,
sÄ… na pewno skanowane przez antywirusa?
- Tak, Adamie. Zawsze zanim się wyśle, mieli te maile i mieli. Mam jednak inny problem.
Właściwie wydał mi się błahy, ale skoro jesteśmy przy temacie, to wspomnę. Ostatnio nie
dochodziły do mnie niektóre maile. Nie wiem, dlaczego.
Mam cię! - pomyślał. Przez ostatnie dwa dni anonimowo kontaktował się z Agnieszką
drogą mailową proponując redakcji ciekawy temat. Przedstawiał się jako człowiek blisko
[ Pobierz całość w formacie PDF ]