do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ ebook ^ pobieranie ^ download
Podstrony
- Strona startowa
- Krasiński Zygmunt Nie Boska komedia
- Travis S. Taylor One Day on Mars
- Anderson Caroline Medical Duo 473 Powrót buntownika
- Taylor Jennifer Radosne dni
- JOE ALEX 5.PIEKśÂO JEST WE MNIE
- James Lowder The Harpers 05 The Ring of Winter
- Denise A Agnew [Daryk World 01] Daryk Hunter (pdf)
- Quentin Patrick Peter Duluth SzataśÂski spisek
- Antologia SF StaśÂo sić jutro 8 Zwikiewicz Wiktor
- C Green Roland Conan i wrota demona
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- quentinho.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
nic mnie nie boli.
Stań, Panie Jerzy, w cieniu wiele Pan lat masz?
a m o
Skończył czternaście.
Teraz odwróć się do okna.
A cóż?
Kłamstwo, Lekarz
Powieki prześliczne, białkax przeczyste, żyły wszystkie w porządku, muszkuły w sile.
do ia
Zmiej się Pan z tego Pan bęóiesz zdrów jak ja.
do a
Ciało, Dusza, Oko, Upadek
Nie ma naóiei. Sam Pan Hrabia przypatrz się zrzenicy nieczuła na światło
osłabienie zupełne nerwu optycznego.
Mgłą zachoói mi wszystko wszystko.
Prawda rozwarta Szara bez życia.
Kiedy spuszczę powieki, więcej wióę niż z otwartymi oczyma.
Myśl w nim ciało przepsułax należy się bać katalepsjix t .
od o a a eka a a s o
Wszystko, co zażądasz pół mojego majątku
Dezorganizacja nie może się zreorganizowaćx u .
ie e k i ka e s
Najniższy sługa Pana Hrabiego, muszę jechać zdjąć jednej pani kataraktęx v .
Zmiłuj się, nie opuszczaj nas jeszcze.
wywleczona ze sklepów szatańskich dekoracja Edenu. Odgroói go od zródła wyższych natchnień ( Ruch
Literacki 1927, s. 135).
x a w wyd. I, II i III: panie . Czubek objaśnia, że w kopii pierwszą wersję: panu poprawiono
na: panie , skąd błąd przeszedł do edycji drukowanych. Skażony tekst poprawił Tarnowski, za nim Czubek
i następne wydania.
x ia ka zarówno kopia, jak wyd. I i II mają: białko . Wyd. III wprowaóiło tu poprawkę na l. mn. Kleiner
przyjmuje tę wersję wbrew Czubkowi, który poszedł za rękopisem. Wydaje się, że obie formy są prawidłowe.
Tekst niniejszy przyjmuje wersję wyd. III i Kleinera.
x e s a w poprzednich wyd. Bibl. Nar.: popsuła .
x t ka a e s a (z grec.) w medycynie: odrętwienie całego lub części ciała; występuje przy histerii, w letargu,
stanach hipnotycznych, przy niektórych chorobach psychicznych.
x u e o a i a a ie mo e si eo a i o a w korespondencji Krasiński często stosował tę formułę
zarówno do stanu własnego zdrowia, jak do współczesnego mu stanu stosunków społecznych.
x v ka a ak a zmętnienie soczewki ocznej, które można usunąć drogą operacyjną.
Nie-Boska komedia 23
Może Pan ciekawy nazwiska tej choroby?
I żadnej, żadnej nie ma naóiei?
Zowie się po grecku, ama osisx w . Jest to ślepota spowodowana chorobą czy uszko-
óeniem nerwu wzrokowego lub zmianami w mózgu.
o i
Szatan, Rozpacz
iska s a do ie si
Ale ty wióisz jeszcze cokolwiek?
Słyszę głos twój, Ojcze.
Spojrzyj w okno, tam słońce, pogoda.
Pełno postaci mi się w3e mięóy zrzenicą a powieką wióę twarze wióiane, zna-
jome miejsca karty książek czytanych.
To wióisz jeszcze?
Tak, oczyma duszy, lecz tamte pogasły.
ada a ko a a
i a mi e ia
Przed kim ukląkłem góie mam się upomnieć o krzywdę mojego óiecka?
s a
Milczmy raczej Bóg się z modlitw, Szatan z przeklęstw śmiejex x .
Twój syn poetą czegóż żądasz więcej?
*
eka ie es
Zapewnie, to wielkie nieszczęście być ślepym.
I baróo naówyczajne w tak młodym wieku.
Był zawsze słabej kompleksji, i matka jego umarła nieco& tak&
Jak to?
Poniekąd tak Wać Pan rozumiesz bez piątej klepki.
o i
Poeta, Wizja
Przepraszam Pana, żem go prosił o tak póznej goóinie, ale od kilku dni mój biedny
syn buói się zawsze około dwunastej, wstaje i przez sen mówi proszę za mną.
Chodzmy. Jestem baróo ciekawy owego fenomenu.
*
x w ama osis w kopii, w wyd. I, II i III mylnie: amavrosis , poprawione przez Czubka.
x x i m a e B si mod i a a ek s mie e zdanie to, mające formę pełnego goryczy
aforyzmu, stanowi świadectwo zagubienia duchowego hrabiego Henryka, pozostającego mięóy tym, co boskie,
a tym, co szatańskie. Ma on nie do końca jasne przeczucia obu tych sfer.
Nie-Boska komedia 24
ok s ia a e i ie es eka
Cicho.
Obuóił się, a nas nie słyszy.
Proszę Panów nic nie mówić.
To rzecz arcyóiwna.
s a
O Boże Boże.
Jak powoli stąpa.
Jak trzyma ręce założone na piersiach.
Nie mrugnie powieką ledwo że usta roztwiera, a przecie głos ostry, przeciągły
z nich się dobywa.
Jezusie Nazareński!
Precz ode mnie ciemności jam się uroóił synem światła i pieśni co chcecie ode
mnie? czego żądacie ode mnie?
Nie poddam się wam, choć wzrok mój uleciał z wiatrami i goni góieś po prze-
strzeniach ale on wróci kiedyś, bogaty w promienie gwiazd, i oczy moje rozogni
płomieniem.
Tak jak nieboszczka, plecie sam nie wie co to widok baróo zastanawiający.
Zgaóam się z Panem Dobroóiejem.
Najświętsza Panno Częstochowska, wez mi oczy i daj jemu.
Matko moja, proszę cię matko moja, naśl3 mi teraz obrazów i myśli, bym żył
wewnątrz, bym stworzył drugi świat w sobie, równy temu, jaki postradałem.
Co myślisz, bracie, to wymaga rady famil3nej.
Czekaj cicho.
Nie odpowiadasz mi o matko! nie opuszczaj mnie.
Lekarz, Prawda
do a
Obowiązkiem moim jest prawdę mówić.
Tak jest to jest obowiązkiem i zaletą lekarzy, Panie Konsyliarzux y .
Pański syn ma pomieszanie zmysłów, połączone z naówyczajną drażliwością nerwów,
co niekiedy sprawia, że tak powiem, stan snu i jawuy p zarazem, stan podobny do tego,
który oczewiściey tu napotykamy.
a s o ie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]