do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ ebook ^ pobieranie ^ download
Podstrony
- Strona startowa
- Stasheff, Christopher Warlock 03 The Warlock Unlocked
- Feehan Christine Dark 05 Dark Challenge
- Christopher Hitchens The Trial of Henry Kissinger (2002)
- 074. Rimmer Christine Książę jednej nocy
- Christie Agatha Pierwsze drugie zapnij mi obuwie(1)
- 09.Christenbery Jude Zapach luksusu
- Agatha Christie Tajemnica siedmiu zegarĂłw
- 07 Mroczny sen Christine Feehan
- Hickory_Dickory_Dock_ _Agatha_Christie
- Christopher Buecheler The Blood That Bonds (pdf)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wblaskucienia.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
udało się przejść przez ten sprawdzian.
Ocena: CELUJCA
Rozdział dziewiąty
Sten miał kłopoty.
Rzecz nie w tym, że z matematyki był kompletnym głąbem - w armii imperialnej, powyżej
stopnia szeregowca drugiej rangi to się nie zdarzało - ale brakowało mu takiego instynktownego
zrozumienia dla liczb, jakie miał dla przedmiotów. Nie potrafił też wyobrazić sobie statków i planet
pod postacią równań.
Toteż postarał się o korepetycje. Udzielała mu ich Victoria. Nie był to dla niej problem. Każdy
wiedział, że egzaminy ma jakby już zdane. Ale Bishop?
Geniuszów matematycznych wyobrażamy sobie jako małych, chudych facecików mówiących
dyszkantem i noszących szkła korekcyjne. Sten rozmyślał ponuro o stereotypach, kiedy grube
paluchy Bishopa harcowały po klawiszach komputera, wskazywały liczbę na ekranie, a sam
sierżant z precyzją i cierpliwością pedanta starał się uświadomić Stenowi, że czysta matematyka
dokładniej opisuje wszechświat niż obraz lub słowo.
Sten znów popatrzył na ekran i nie znalazł żadnego odniesienia do rzeczywistości.
- Co za cholerna ciemięga - mruknął Bishop do Victorii. - Daj mi maczugę. Może tak trafię mu
do przekonania.
Victoria znalazła rozwiązanie. Podłączenie mikroholoprocesora Stena do komputera nie zajęło
nawet jednego wieczoru. Kiedy zaczęły napływać dane numeryczne, holoprocesor stworzył małą
trójwymiarową mapę gwiezdną.
W końcu, po wielu trudnościach, Sten zaczął rozumieć, o co chodzi.
Ostatecznie otrzymał notę:
PERCEPCJA MATEMATYCZNA WYMAGA DOSKONALENIA.
Z jakichś nieznanych powodów, podczas każdego szkolenia Sten musiał przechodzić testy na
odporność grawitacyjną.
Sten potrafił zrozumieć, dlaczego przeprowadza się badania, ile G można wytrzymać, albo ile
razy można zmienić kierunek pola, zanim da się za wygraną. Ale skoro już raz zyskało się takie
informacje, to po co sprawdzać ponownie?
Wiedział, że jako żołnierz zachowuje sprawność bez kombinezonu antygrawitacyjnego do 3,6
E-grawów. Mógł pracować w pozycji siedzącej pod 11,6 E-grawami. Traci przytomność pod
wpływem krótkotrwałego działania 76,1 E-grawów albo mikrosekundowego uderzenia 103 E-
grawów.
Wszystko to było zapisane w jego pliku medycznym. Więc po co znów go testowano?
Sten uznał, że jest to po prostu część stosowanego sadyzmu, aplikowanego przez każdą szkołę
wojskową. Ze wszystkich rodzajów testów, którym go poddawano, najbardziej nie cierpiał
centryfugi. W pierwszej fazie kursu, rzecz jasna, stosowano właśnie tę metodę.
Sten przygryzł wargi na widok stalowej maszynerii zwisającej nad nim w wielkim
pomieszczeniu.
- Wyglądasz na zaniepokojonego, kandydacie Sten - stwierdził Mason, wchodząc do sali.
Sten trzasnÄ…Å‚ obcasami:
- Ale skÄ…d, panie instruktorze!
- Boisz siÄ™, kandydacie?
Sten miał dość takiej stereotypowej gadaniny. Bardzo brakowało mu Alexa. Ten przysadzisty
mieszkaniec planety o podwyższonej grawitacji znalazłby jakąś odpowiedz - prawdopodobnie
palnÄ…Å‚by Masona w Å‚eb.
Kilgour też przechodził szkołę pilotażu. Stena nie doszły żadne ekscytujące wieści związane z
tym faktem, więc pomyślał, że Alex ukończył kurs, nie rozbijając głowy Masonowi.
Prawdopodobnie Kilgour został wysłany w inne miejsce. Sten udzielił Masonowi wymijającej
odpowiedzi i wdrapał się do kapsuły centryfugi.
Wieczorem, kiedy żołądek wrócił już na swoje miejsce, Sten poczuł umiarkowany głód.
Wyszedł z pokoju na lekko chwiejnych nogach i skierował się do pokoju rekreacyjnego. W którejs
z maszyn z żywnością zapewne znajdzie coś przypominającego cienki kleik owsiany.
Sh aarl t, Bishop i Lotor siedzieli w milczeniu przy stole do gry. Sten wyjął z otworu pełną
filiżankę i przysiadł się do przyjaciół. Lotor obwieścił mu nowinę:
- Wylali dzisiaj Victorie.
Sten podskoczył. Zupka wylała mu się na kolana.
- Nie przeszła testu przeciążeniowego - odpowiedział na nie zadane pytanie Bishop.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]