do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ ebook ^ pobieranie ^ download
Podstrony
- Strona startowa
- Sandemo Margit Saga o Królestwie Światła 12 Drżące serce
- JAS Droga w Światy Nadzmysłowe Radża Joga nowoczesna
- Roberts Nora Klucze Klucz Światła
- Gibson William Światło Wirtualne(1)
- Świat Nocy Zaklinaczka
- 13. Moody Raymond Kto sie smieje ostatni
- Ferring Dav
- Heyer_Georgette_ _Niezwykly_dzentelmen
- 6210_navigator_RM 367_schematics_v1_0
- Delphi_2005_Kompendium_programisty_de25kp
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- fashiongirl.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wadzają przełom. Zamiast chronić człowieka od zmian
sprawiają, że podchodzi on do życia inaczej niż przed
tem. Pod wpływem tych doświadczeń osoba taka nie boi
się spojrzeć prawdzie o sobie prosto w oczy i uczy się
być szczęśliwą. W przeciwieństwie do mechanizmu kom
pensacyjnego, do których należą też marzenia na jawie
przynoszące tylko chwilowe wytchnienie od świata, do
znania te stają się podstawą do zmiany na całe życie.
ZBIOROWA NIEZWIADOMOZ
Wybitny psycholog Carl Jung zauważył, iż w wielu
różnych, nie związanych ze sobą kulturach świata wy
stępują podobne mity i wierzenia. Na przykład mit
o stworzeniu rozpowszechniony wśród Indian Papago
bardzo przypomina podanie o powstaniu świata w mito-
Wyjaśnienia 183
logii starożytnych Greków. Jung nazwał to ogólne zja
wisko zbiorową nieświadomością", a poszczególne je
go przejawy archetypami". BudzÄ… one u wszystkich
ludzi jednakowy odzew. Prostym tego przykładem jest
archetyp matki. Słowo to w każdej kulturze niesie ze
sobą podobne znaczenia, zawiera więc pierwiastek uni
wersalny.
Mimo że Jung osobiście doświadczył przeżyć na gra
nicy śmierci, nie łączył ich nigdy ze zbiorową nieświado
mością. Ale czynią to jego następcy, ponieważ doświad
czenie to jest ponadkulturowe (przynależność etniczna
nie odgrywa tu żadnej roli) i zawiera zasadniczo te same
elementy bez względu na płeć i wiek.
Doświadczenie archetypiczne mogłoby się przedsta
wiać następująco: Ktoś ma sen, w którym pojawiają
się elementy nieobecne w jego świadomym przeżywaniu,
ale przypominające pierwiastki zaczerpnięte z mitologii
lub dawnych obrzędów. Te tajemnicze składniki marzeń
sennych to właśnie archetypy. Zdaniem niektórych zwo
lenników teorii Junga stany krańcowe agonia lub
bliska śmierć przywołują z głębokich pokładów pod
świadomości obrazy archetypów. Są one w zasadzie
wspólne całej ludzkości doświadczenie tunelu, świet
liste istoty, przegląd życia i tak dalej.
Trudno tę teorię obalić, zwłaszcza, że to tylko teoria.
Podobnie jak w innych przedstawionych tu poglÄ…dach
tkwi w niej ziarno prawdy. Ale problem w tym, że nie
wyjaśnia zjawiska oddzielenia się od ciała. %7ładna teoria
nie ma dla mnie racji bytu, póki tego nie dokona.
184 RAYMOND MOODY
DOZWIADCZENIE ZWIATAOZCI
Od lat próbuję znalezć jakieś fizjologiczne wytłumacze
nie przeżyć na granicy śmierci. Bezskutecznie. Wydaje
mi się po prostu, że wszelkie proponowane wyjaś
nienia" albo są niepełne albo zle sformułowane. Ich
autorzy przeważnie nigdy nie zadali sobie trudu, aby
osobiście porozmawiać z ludzmi, którzy przeżyli własną
śmierć, spojrzeć im w twarz, wysłuchać ich historii.
Być może doszliby wtedy do tego samego wniosku co
William James charakteryzując przeżycie mistyczne.
Stwierdził, że doświadczenie to ma charakter noetycz-
ny1. Samo zaświadcza o swej prawdziwości, ponieważ
jest formą wiedzy. Jest tak osobiste, że niewyrażalne
słowami. I głęboko odmienia życie.
Krótko mówiąc, jest czystym, prostym doznaniem
światłości.
1
noetyczny termin filozoficzny: a) ogólnie poznawczy;
b) w węższym znaczeniu przeciwstawny empirycznemu, zmys
łowemu, możliwy do pojęcia tylko przez rozum, (przyp. tłum.)
Uwagi końcowe
NIEWYOBRA%7Å‚ALNIE CUDOWNE"
Od ponad dwudziestu lat prowadzÄ™ zaawansowane
badania nad zjawiskami towarzyszÄ…cymi umieraniu.
W tym czasie wysłuchałem tysięcy ludzi, którzy dzielili
się ze mną wrażeniami z tak bardzo osobistych wy
praw... no właśnie, dokąd? W inny świat? Do nieba,
o którym uczyła ich religia? W obszary mózgu, które
ujawniajÄ… siÄ™ jedynie w godzinach rozpaczy?
Omawiałem z każdym niemal badaczem przeżyć na
granicy śmierci jego dokonania. Wiem, że w głębi serca
większość z nich wierzy, iż doznania te dają nam przed
smak życia po życiu. Ale jako uczeni i przedstawiciele
lekarskiej profesji, nie zdołali wypracować dowodu
naukowego" na to, że cząstka nas trwa nadal po śmierci
cielesnej. Brak dowodu powstrzymuje ich przed roz
głaszaniem swoich przekonań. Tymczasem jednak nie
ustają w wysiłkach, aby w sposób naukowy rozstrzyg
nąć tę dręczącą wszystkich kwestię: Co się z nami dzieje,
kiedy umieramy? WÄ…tpiÄ™, aby nauka kiedykolwiek zdo
łała na to odpowiedzieć. Można tę sprawę rozpatrywać
na różne sposoby, ale otrzymany wynik zawsze będzie
185
186 RAYMOND MOODY
tylko częściowy. Nawet gdyby udało się odtworzyć to
doświadczenie w warunkach laboratoryjnych, nic to nie
zmieni. Nauka słyszałaby po prostu częściej o zjawisku,
którego nie może zobaczyć".
Proponowano różne metody, jeszcze bardziej precyzyj
nego niż do tej pory zbadania tego zjawiska. Sugestie
te są interesujące z uwagi na rezultaty, jakie mogłyby
przynieść, ale trudne do wprowadzenia w życie ze wzglę
dów etycznych. Choć nie ma nic złego w rozważaniu
poszczególnych technik, zastosowanie ich w praktyce
naruszyłoby spokój i bezpieczeństwo pacjenta.
Przy postępowaniu z pacjentem, który w każdej chwili
może umrzeć, najważniejszą rzeczą jest nie przeprowa
dzanie naukowych eksperymentów, ale uczynienie wszy
stkiego, aby uratować mu życie. Myślę, że nie byłoby
mile widziane gdyby ci, którzy od lat zajmują się prze
życiami towarzyszącymi umieraniu, opowiadali się za
[ Pobierz całość w formacie PDF ]