do ÂściÂągnięcia ^ pdf ^ ebook ^ pobieranie ^ download
Podstrony
- Strona startowa
- 03 Bracia Anetakis Banks Maya Dom dla ukochanej
- Dom nad brzegiem oceanu Urszula Jaksik
- James_Henry_ _Dom_na_Placu_Waszyngtona
- Kwasniewski Aleksander Dom wszystkich Polska
- Dom na wzgĂłrzu Caldwell Erskine
- Wilder Quinn Dom marzeń
- Christie Agatha Samotny dom
- 074. Rimmer Christine Książę jednej nocy
- Amberlake Cyrian Domino 01 TatuaĹź nocy
- Świat Nocy Zaklinaczka
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- anusiekx91.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wyobraznia i nerwy, ponieważ nigdy przedtem nie brałam udziału w tych obrzędach? Wyobrażasz
sobie, jak bym się czuła, gdybym najpierw oświadczyła że jestem pierwszą w historii adeptką która
odbiera wszystkie żywioły, a potem musiałabym to od wołać, boby wyszło na jaw, że to nerwy?
Stevie Rae przygryzała policzek.
" Bo j a wiem?... powiedziała wreszcie. Wydaj e mi się, że powinnaś o tym komuś
powiedzieć.
" Aha, ale pomyśl, jak by Afrodyta ze swoją zgrają triumfowała, gdyby się okazało, że to była tylko
gra mojej wyobrazni.
" O rany, rzeczywiście, masz rację przyznała pobladła Stevie Rae. To by było okropne. Nie
powiem nikomu, dopóki nie będziesz gotowa. Obiecuję.
Jej reakcja coś mi nasunęła.
- Ej, powiedz, co ci zrobiła Afrodyta?
Stevie Rae spuściła wzrok i skuliła się, jakby ją nagle przejął zimny dreszcz.
- Zaprosiła mnie na obchody. Byłam tu dopiero od miesiąca i jakoś mi imponowało, że wiodąca
grupa zaprasza mnie do siebie. Potrząsnęła głową nadal nie patrząc mi w oczy. To głupie z
mojej strony, ale jeszcze nikogo dobrze nie znałam, poza tym myślałam, że może się zaprzyjaznimy,
więc poszłam. Ale one nie chciały, żebym była jedną z nich. Byłam im potrzebna tylko jako... dawca
krwi na ich uroczystość.
Nawet mówiły o mnie lodówka", tak jakbym nie miała dla nich żadnego znaczenia, jakby chodziło
im tylko o moją krew. Kiedy zaczęłam płakać, śmiały się i wyrzuciły mnie stamtąd. Tak spotkałam
Damiena, Erin i Shaunee. Trzymali się razem i zobaczyli, jak wybiegam z sali rekreacyjnej, więc
poszli za mną i powiedzieli, żebym się nie martwiła. Od tej pory są moimi przyjaciółmi. Wreszcie
spojrzała na mnie.
- Przepraszam, może powinnam przedtem ci to opowiedzieć, ale wiedziałam, że z tobą nie będą tego
próbować. Ty jesteś silna, a twój Znak intryguje Afrodytę. Poza tym jesteś wystarczająco piękna,
żeby zostać jedną z nich.
" Ty tak samo! zawołałam przejęta do szpiku kości widokiem, jaki natychmiast zarysował mi się
w wyobrazni: Stevie Rae wciśnięta w krzesło jak Elliott, j ej krew zmiesza na z winem i pita
podczas rytualnych obchodów...
" Nie, ja może jestem niebrzydka, ale nie taka jak one.
" Ja też nie jestem taka jak one wykrzyknęłam tak głośno, że Nala obudziła się i zaczęła prychać
niezadowolona.
" Wiem, nie to miałam na myśli. Chciałam tylko po wiedzieć, że wiedziałam, że one będą chciały,
byś do nich przystąpiła więc nie będą próbowały cię wykorzystać w taki sposób.
A jednak udało im się wyprowadzić mnie w pole i z równowagi. Pytanie tylko: dlaczego? Zarazi Już
wiem, co one knuły. Erik mówił, że kiedy po raz pierwszy spróbował smaku krwi, była dla niego
obrzydliwa do tego stopnia, że wybiegł i natychmiast zwymiotował. Ja byłam tu zaledwie od dwóch
dni.
Chciały zrobić coś, co by mnie odstraszyło od nich i odstręczyło od ich rytuałów na zawsze.
Wcale nie chciały, żebym należała do Cór Ciemności, ale nie mogły powiedzieć otwarcie Neferet, że
mnie nie chcą. Wolały, żebym to ja odmówiła wstąpienia w ich szeregi. Z jakichś nieznanych mi,
przypuszczalnie niezbyt szlachetnych powodów apodyktyczna Afrodyta chciała bym trzymała się z
daleka od ich organizacji. Tyrani zawsze mnie brzydzili, co oznaczało, niestety, jedno: wiedziałam,
co mam zrobić.
Kurczę, będę musiała wstąpić do zgromadzenia Cór Ciemności.
- Zoey, nie jesteś na mnie zła, co? zapytała niepewnie Stevie Rae.
Spojrzałam na nią nieprzytomnym wzrokiem, starając się otrząsnąć z natłoku różnych myśli.
-
Oczywiście, że nie. Miałaś rację, Afrodyta nie zamierzała namówić mnie do oddania im krwi.
Wetknęłam do ust ostatni "kęs kanapki i szybko pogryzłam. Lecę z nóg. Czy mogłabyś pomóc mi
znalezć dla Nali jakąś skrzynkę, bym mogła położyć się spać?
Stevie Rae rozpromieniona wyskoczyła razno z łóżka, szczęśliwa, że może coś dla mnie zrobić.
" Zobacz, co mamy! powiedziała. Dała susa w drugi kąt pokoju, skąd wyciągnęła dużą zieloną
paczkÄ™ z wielkim napisem: Felicja sklep z produktami rolnymi, 2616 S. Harvard, Tulsa".
Wytrząsnęła z niej na podłogę kuwetę, miseczki na wodę, suchy pokarm dla kotów z dodatkiem
środka przeciw zbijaniu się sierści oraz worek na kocie nieczystości.
" Skąd wiedziałaś?
" Nie wiedziałam. Kiedy wróciłam z kolacji, to już leżało przed naszymi drzwiami. Sięgnęła
jeszcze do wnętrza paczki i wyciągnęła stamtąd kopertę oraz śliczną różową obróżkę ze skóry
wysadzanÄ… miniaturowymi srebrnymi guzami.
" Masz, to dla ciebie.
Podała mi kopertę, na której widniało moje imię. Wewnątrz na arkusiku eleganckiej papeterii
wypisana ładnym charakterem pisma była tylko jedna linijka:
Skylar powiedział mi, że ona się pojawi".
U dołu widniał podpis: N.
ROZDZIAA DWUDZIESTY
Postanowiłam porozmawiać z Neferet. Zastanawiałam się nad tym, kiedy następnego dnia rano
pospiesznie jadłyśmy śniadanie ze Stevie Rae. Nie chciałam jeszcze mówić jej o swojej dziwnej
reakcji na żywioły, chociaż to, co opowiedziałam Stevie Rae, nie było kłamstwem, ale mogło być grą
wyobrazni. Co by było, gdybym zwierzyła się Neferet, a ona poddałaby mnie testowi na wrażliwość
(może nawet w szkole), z którego by wynikło, że mam bujną wyobraznię? Za nic nie chciałabym,
żeby coś takiego mnie spotkało. Po prostu nikomu więcej o tym nie pisnę, dopóki sama się nie
przekonam, jak to jest. Wolałam też nie opowiadać, że widziałam ducha Elizabeth. Przecież nie chcę,
by Neferet pomyślała o mnie, że jestem
psychiczna". Neferet była w porządku, niemniej to przecież dorosła osoba i bardzo prawdopodobne,
że na wiadomość, iż zobaczyłam ducha mogłaby tak zareagować: Wszystko to sobie wyobraziłaś,
zapewne dlatego, że tyle się ostatnio zmieniło w twoim życiu". Muszę jednak porozmawiać z nią na
temat mojej żądzy krwi (a skoro taką mam na nią ochotę, dlaczego na samą myśl o tym robi mi się
niedobrze?).
[ Pobierz całość w formacie PDF ]